Wspomnienie o Śp. Ksawerym Fojciku.

2024-04-26

Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą…Ksawery Fojcik urodził się 5 października 1968 roku w Wodzisławiu Śląskim, zmarł 19 kwietnia 2024 roku. Studiował wychowanie fizyczne na Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Jego pasją był sport, grał jako zawodnik w Rybniku, Lublinie, Tarnowie, Cieszynie. 

In memoriam

Trenował wielu adeptów koszykówki w Rybniku, Żorach, Raciborzu i Wodzisławiu Śląskim. Z oświatą związany był od roku 2000. Wychowywał kolejne pokolenia młodych ludzi w Gimnazjum nr 1, przekształconym później w Szkołę Podstawową z Oddziałami Mistrzostwa Sportowego nr 9 w Rybniku. Karierę w oświacie zakończył w Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych im. T. Kościuszki w Rybniku, pracując jako nauczyciel wychowania fizycznego i doradztwa zawodowego. Ostatnim jego osiągnięciem było zdobycie brązowego medalu w koszykówce chłopców na wojewódzkiej Licealiadzie.

We wspomnieniach nauczycieli i uczniów “Mechanika” Ksawery Fojcik, który tak nagle od nas odszedł, zapisał się jako wspaniały pedagog, wychowawca i przyjaciel.

Wysoki, wysportowany, wprowadzał optymizm wszędzie tam, gdzie się pojawiał, dlatego uczniowie mówili o nim “Pan wiecznie uśmiechnięty”, a on rewanżował się, nazywając ich “Słoneczkami”. Lubiany przez młodzież, motywujący ich do wytrwałości, pracy nad sobą. “Będzie nam brakowało naszego wychowawcy” - na szkolnym korytarzu mówią zapytani o niego uczniowie z klasy 2BA, a ich oczy stają się niebezpiecznie szkliste. - “Nie do wiary, że jeszcze kilka dni temu z nim rozmawialiśmy, a dziś już go nie ma…”. Potrafił poradzić sobie w każdej sytuacji, dlatego często słyszeliśmy: “Jakoś to załatwimy!”. I załatwiał, znajdował czas, by każdego wysłuchać, służyć radą i wsparciem.

Przewodniczył szkolnej Komisji Wychowania Fizycznego. Ze łzą w oku wypowiadają się o nim nauczyciele, zwłaszcza wuefiści, z którymi dzielił gabinet przy sali gimnastycznej: “Wciąż mam przed oczyma, jak wysiada na parkingu ze swojego samochodu, macha do innych, a potem energicznym krokiem idzie do szkoły”. Pamiętał nawet, jaką kawę lubią koleżanki po fachu…

Będzie nam Go brakowało. Ksawery, dziękujemy, że byłeś z nami.

I wierzymy, że jest tak, jak w Twojej ulubionej, ostatnio często słuchanej piosence Piotra Rubika: “Strażnik zabrał mnie do raju / A tam całkiem jak u babci sad / W którym śliwy zakwitają (...) Że gdy minie czas, nie będę sam”.

Godło Rzeczypospolitej Polskiej Miasto Rybnik
Ministerstwo Edukacji Narodowej